pewien mądry człowiek rzekł swego czasu: „Małżeństwo jest pełną tajemnic, misteryjną grą, dramatem misteryjnym, w którym mężczyzna i kobieta przedstawiają wspólnie człowieka.”
Co prawda każdy z nas, niezależnie czy jest mężczyzną czy kobietą, jest bez wątpienia również człowiekiem. Pomimo to, tak jedna jak i druga z obu możliwości, wymagają swoistego dopełnienia na drodze do pełnego człowieczeństwa.
W ceremonii ślubnej Wspólnoty Chrześcijan jest powiedziane: ” Oto się wiąże, co oddzielone”, a na końcu padają słowa, że ten zamiar wyzwala radość i oznacza szczęście dla całego człowieczeństwa w spojrzeniu na przyszłość.
Teraz można zadać sobie pytanie, dlaczego ten motyw, motyw wesela, niezwykłego, „królewskiego” wesela pojawia się za każdym razem jesienią w liturgicznym okresie czasu archanioła Michaela jako czytanie z 22 rozdziału Ewangelii Mateusza.
To oznacza, że tutaj chodzi o coś bardzo ważnego i głębokiego, dla którego niejako „normalne” ludzkie wesele jest obrazem i porównaniem.
W tym wypadku nie chodzi tu o łączenie męsko-żeńskich przeciwieństw, lecz o coś innego, o inne „zadanie weselne”, o przezwyciężenie napięcia, które każdy człowiek nosi w sobie, jako istota przynależna jednocześnie do wyżyn ducha i głębi materii. Przynależymy do natury, będąc jednocześnie zakorzenionymi w duchu. A naszym zadaniem jest łączyć ze sobą te dwa światy.
W ten sposób można by przytoczyć, zmieniając początkowe słowa i powiedzieć, że życie ludzkie jest tajemniczą grą misteryjną, jest dramatem rodem z misteriów, w którym istota spokrewniona ze światem zwierząt i istota duchowa bliska aniołom przedstawiają razem człowieka.
Archanioł Michael towarzyszy nam pewnie w tym misterium. Bo on zna siły, co ciągle chcą nas zwieść w jedną albo w drugą stronę. Abyśmy się albo całkowicie zatracili w zmysłowej ziemskości lub abyśmy, odwracając się od ziemi uciekli w świat ducha.
To on wskazuje nam Człowieka, Prawdziwego Człowieka, „który przeszedł Golgotę dla uzdrowienia ludzi”, o którym po chrzcie w Jordanie mówi się, że „…był ze zwierzętami, a aniołowie służyli mu”(Mk 1,13)
Michael Gerasch